Zaburzenia funkcjonowania jelit o podłożu nerwicowym
3 min readCzęsto bywa, że trapiące nas niepokoje, zamartwiania czy też chwile napięcia wywołują różnorodne fizyczne dolegliwości, wśród których zaburzenia jelitowego traktowania są niemałym wyzwaniem, często pomijanym w codziennych diagnostyka bólu. Mówiąc śmiało i bez owijania w bawełnę, w naszym tętniącym życiem świecie, gdzie obiektywne tempo zdarzeń przeplata się z subiektywnym poczuciem gonitwy, Twoje jelita mogą stać się swego rodzaju polem bitewnym wewnętrznych konfliktów.
Zrozumieć współzależność umysłu i ciała
Skąd się biorą te synonimy wrzawy w naszych brzuchach, to gwarne niespokojne burczenie, sygnalizujące, że coś jest nie tak, jakby nasze wnętrzności chciały wyrazić swoje obiekcje? Otóż, bez zbędnej przewagi i wodolejstwa, niewidzialna nić, która łączy stan naszego umysłu z fizjologicznymi reakcjami, kryje się pod łatwo przeoczanym terminem 'oś jelitowo-mózgowa’. Posługiwanie się obco brzmiącymi frazami może budzić poczucie dystansu, lecz pora spojrzeć temu zjawisku w oczy z bliskiej odległości.
Chodzi tu przecież o pełen emocji dialog prowadzony przez nasz kudłaty mózg z łaknącymi uwagi jelitami, które to są niczym czujny radar odpowiedzialny za szerokie spektrum reakcji naszego organizmu. Czuwają nie tylko nad radzeniem sobie z codziennymi porcjami pożywienia, ale też nad naszymi wewnętrznymi przeżyć.
Niebezpieczna pułapka nazywana nerwicą jelit
Niepokojące, że objawy nerwicy jelit bywają często bagatelizowane, odsuwane na drugi plan, jakby były mniej istotne od naszych myśli, przekonań czy też działalności umysłowej. Warto jednak pić dobrej jakości, przefiltrowaną wodę rozumienia, że to, iż nasze 'myślące jądra’ czują się zagrożone przez różne zewnętrzne i wewnętrzne czynniki stresogenne, może rzutować bezpośrednio na częstość oraz intensywność kontraktacji jelit. Zaiste, gdy nasza psychiczna równowaga zostaje zachwiana, jelita mogą stać się zakładnikiem niepokojącej, chwiejnej sytuacji.
Szczególnie, gdyż jeżeli nasze trawienie, toczyć się zaczyna niczym niekończący się zwiastun nadciągającej burzy, powinniśmy przypuszczać, że nasze wewnętrzne zmagania mają w tym swój niemały udział. Przykładowo, łagodząc świadomie nasze uczucia niepewności, możemy zaobserwować, jak sytuacja w kwestii jelitowych występów uspokaja się, przynosząc ulgę.
Trawienie na wirażach emocji
Zmagając się z niepokojem, który bywa naszym splątanym pasażeem przez wir życiowych wydarzeń, warto pamiętać, że emocjonalne zawirowania mogą wywołać efekt domina w organizmie – jeden niepokój pociąga za sobą kolejne i tak oto nasze jelita reagują niczym wrażliwe struny skrzypiec na trudne emocje. Będąc zatem na tym wirażu, wartościowe jest zwrócenie uwagi na to, jak stres, w jego nieograniczonej formie, potrafi zaszkodzić jelitom.
Nerwica jelit – co dalej?
Podążając za domysłami, zgłębiając formułę działania naszego organizmu, należy podkreślić, że rozpoznanie nerwicy jelit może być wyjątkową szansą na poukładanie swojego życia, na naukę słuchania co nasze ciało stara się komunikować. To wymaga otwartości na zmiany, na wprowadzenie harmonii między emocjami a fizycznym bólem. Nie jest to prosta droga, kręta i wymagająca konkretnych działań. Być może zaczyna się od konsultacji z specjalistami, od zdrowej diety, od technik relaksacyjnych, ale każdy mały krok może być obiecującym początkiem podróży do lepszego samopoczucia.
Kończąc, pamiętaj, że każda walka z niepokojem jelit jest jak najbardziej osobista opowieść – pełna wzlotów i upadków, ale też dająca możliwość poznania siebie od środka, dosłownie i w przenośni. Nie ma uniwersalnego lekarstwa, jest natomiast pełno drobnych, codziennych wyborów, które kroczą w rytmie naszego własnego życia. Nie zapominaj więc słuchać swoich jelit, bo to one mogą być kluczowym nauczycielem w szkole zrozumienia samego siebie.